Klika uwag praktycznych
Victoria Falls. Jeden dzień w Zimbabwe
Wodospady Wiktorii dzielą między siebie dwa państwa – Zambia i Zimbabwe. To pierwsze, Zambia jest celem naszej podróży, spędzimy to kilkanaście dni. To drugie, Zimbabwe...
Czytaj dalej "Victoria Falls. Jeden dzień w Zimbabwe"
Letni Pałac w Pekinie – raj odbudowany
Letni Pałac w Pekinie – piękne miejsce na spokojny poranny spacer. No cóż. Pierwsza część wypowiedzi jest jak najbardziej prawdziwa, druga jednak zdecydowanie nie. W...
Czytaj dalej "Letni Pałac w Pekinie – raj odbudowany"
Zhangye Danxia – najbardziej tęczowa z gór
Tęczowatość. Bardzo pożądana cech cecha w kwestii wyglądu jednej góry czy nawet całych gór. Odrobina koloru i już mamy różne Rainbow czy wersji skromniejszej Painted:...
Czytaj dalej "Zhangye Danxia – najbardziej tęczowa z gór"
Wielki Kanion Pingshanhu. Grand Canyon – wersja chińska
Wielki Kanion Pingshanhu czyli pełne zaskoczenie. Nigdy o nim wcześniej nie czytałem a jestem prawdziwym znawcą przewodników i stron chińskich agencji turystycznych (obiektywnie to najlepsze...
Czytaj dalej "Wielki Kanion Pingshanhu. Grand Canyon – wersja chińska"
Zhangye. Na spotkanie z tajemniczym Cesarstwem Xia Xia
Z Xiningu do Zhangye jedziemy szybkim pociągiem  (nomen omen to najwyżej położona linia szybkich kolei na świecie!) raptem kilka godzin. Przebijamy się przez potężne góry...
Czytaj dalej "Zhangye. Na spotkanie z tajemniczym Cesarstwem Xia Xia"
W kręgu Bon czyli Święto Boga Gór – dzień II i III
Święto udało się nam szczęśliwie zlokalizować, spędzimy na nim całe trzy dni. Wspólnie z nami uczestniczy w Święcie kilkuset  mieszkańców i raczej nieliczni lokalni turyści...
Czytaj dalej "W kręgu Bon czyli Święto Boga Gór – dzień II i III"
W kręgu Bon czyli Święto Boga Gór – dzień I
Święto Boga Gór (zwane też Shaman Festival – ale to nie jest nazwa prawidłowa) to najważniejszy  powód naszej podróży to tego odległego zakątka świata. Odkąd...
Czytaj dalej "W kręgu Bon czyli Święto Boga Gór – dzień I"
Wutong i Longwu – lamaistyczne klasztory w dolinie Tongrenu
Dolina Tongrenu (właściwie Rebgongu jak mówią Tybetańczycy) zawsze była jednym z najważniejszych ośrodków Buddyzmu w tybetańskiej prowincji Amdo. Co ciekawe żywe tu pozostały wpływy pradawnej...
Czytaj dalej "Wutong i Longwu – lamaistyczne klasztory w dolinie Tongrenu"

Klika uwag praktycznych

Strona www.innemiejsca.pl nie ma charakteru poradnikowego, nie jest też jakąś cyfrową wersją przewodnika po czymkolwiek.

Oznacza to, że będzie na niej mało praktycznych porad dotyczących organizacji wyjazdów. Z mojego doświadczenia wynika, że informacje podróżnicze dezaktualizują się w błyskawicznym tempie – zarówno te dotyczące kosztów wyjazdów jak i też innych aspektów podróży. Poza tym informacje takowe są dostępne w przewodnikach oraz na licznych stronach internetowych – nie ma sensu więc ich powielać.

W mojej ocenie kluczową kwestią jest sprawdzenie aktualnego poziomu bezpieczeństwa kraju, do którego zamierzamy się wybrać. Poza tym warto wiedzieć coś więcej o zaleceniach zdrowotnych dla osób podróżujących do danego regionu.

Przygotuję (później) listę stron, które w mojej w sensowny sposób informują o poziomie bezpieczeństwa w poszczególnych regionach świata oraz zaleceniach zdrowotnych w podróży. W obu przypadkach lepiej opierać się na sprawdzonych i oficjalnych źródłach.

Postaram się też umieszczać informacje w konkretnych artykułach o tym gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach można uczestniczyć w obrzędach, świętach, ceremoniach, regionalnych / plemiennych targach. Oraz o tym jak dotrzeć i zorganizować wyjazd do miejsc, gdzie można podziwiać dziką przyrodę i obserwować zwierzęta. Akurat te dane są mało dostępne w sieci czy też ogólnie dostępnych przodownikach – dlatego mogą być przydatne dla osób interesujących się etnologicznymi lub przyrodniczymi aspektami podróżowania.

Ze względu na ograniczoną ilość czasu mogę odpowiadać na mailowe zapytania dotyczące różnych aspektów wyjazdów z dużym opóźnieniem. Sensownym zresztą w mojej ocenie jest udzielanie informacji tylko aktualnych czyli dotyczących podróży z ostatnich dwóch – trzech lat.

Przygotowując się do wyjazdów korzystam z informacji pozyskiwanych z książek z najróżniejszych dziedzin (a tym też niektórych przewodników), stron internetowych i opinii zaprzyjaźnionych podróżników.

W późniejszym terminie przygotuję listę stron internetowych, które wydają mi się sensowne jako źródło wartościowych informacji. Samych stron internetowych / blogów podróżniczych są setki – próba ich przejrzenia i znalezienia sensownych informacji może być bardzo czasochłonna.

Z czasem też powstanie lista przewodników z jakich korzystam – już teraz mogę napisać, że z zasady unikam Lonely Planet, w mojej ocenie (od kilkunastu lat, wcześniej były całkiem przyzwoite) najgorszej serii przewodników skierowanej do podróżników indywidualnych.

Teraz formalności.

Uprzejmie proszę o niekorzystanie z treści i zdjęć umieszonych na stronie bez zgody autora. Generalnie nie stanowi problemu udostępnienie takowych, ale proszę o zapytanie mnie wcześniej o zgodę. Ważne jest też podania w takiej sytuacji wskazanie adresu strony, z której dany cytat lub zdjęcie zostało pobrane w formie linku do samej strony www.innemiejsca.pl

Kontakt mailowy

wrpodroze@interia.pl

lub poprzez Facebooka

https://www.facebook.com/Inne-Miejsca-1650038321744510/

Układ strony

Układ strony w jakimś stopniu oddaje ideę, która przyświecała decyzji o jej stworzeniu.

W założeniu www.innemiejsca.pl mają pokazywać i reflektować mniej znane i oczywiste zjawiska oraz rzadziej odwiedzane obszary świata.

Stąd też moja decyzja aby najdokładniej opisywać miejsca poznawane podczas wyjazdów pozaeuropejskich, w różne rejony Afryki, Azji i obu Ameryk. Te trasy na stronie www.innemiejsca.pl są prezentowane w całości, miejsce po miejscu, utrzymując pewną ciągłość chronologiczną.

Wyjazdy europejskie będę reflektowane jedynie punktowo – w kontekście miejsc, które wydały mi się bardziej interesujące lub mniej znane. Albo też wpisywały się w pewien ciąg poznawczy – były częścią jakiegoś dłuższego doświadczenia eksploracyjnego (np. pomysłu aby zobaczyć wszystkie ważne miejsca związane z kulturą bizantyjską w Europie).

Ponieważ mój czas cyfryzacji fotograficznej nastąpił w 2006 roku pozostaje pytanie co zrobić z 14 latami wcześniejszych podróży. I całą masą ekscytujących i już obecnie niepowtarzalnych doświadczeń (czy da się jeszcze zobaczyć prawie nieschińszczony Tybet jak 1994 roku, być prawie jednym podróżnym w Gruzji jak w 1998 roku, wjechać do Doliny Omo przed masowym napływem turystów w 2000 roku, itd., itd.). Stąd też moja idea – zdjęcia zostaną profesjonalnie zeskanowane (to drogie i trudne a efekty są i tak średnie) a wyjazdy zostaną opowiedziane. W nieco bardziej skrótowej formie – moje notatki i moja pamięć nie pozwalają na dokładne przytoczenie każdego szczegółu.

Uważam, że podróż zaczyna się dużo przed i kończy dużo po każdym wyjeździe – w tym obszarze akurat nie cenię spontaniczności ?.

Dla mnie często najciekawsze jest już samo planowanie wyjazdu, szukanie inspiracji i zastanawianie się co i jak zobaczyć. Czytanie książek i wynajdywanie informacji w internecie. Dowiadywanie się od innych, porównywanie, napalanie się na coś i czasami też rezygnowanie.

Niemniej fascynujące jest to co się dzieje po podróży – reflektowanie, próba zrozumienia, wpisania tego co się zobaczyło w jakiś kontekst. I często znowu czytanie, grzebanie w necie, ale też i rozmawianie z innymi podróżnikami.

Chciałbym żeby na stronie www.innemiejsca.pl ten aspekt podróży wybrzmiał bardzo wyraźnie. Będę się starał dzielić swoimi pomysłami co można przeczytać, obejrzeć lub posłuchać jadąc w jakiś obszar świata. Aby go lepiej zrozumieć i przed i po wyjeździe. Będę też się próbował ująć w słowa swoje refleksje związane z poznawaniem świata – nie tylko zresztą podróżowaniem, ale też rozmawianiem czy czytaniem.

Będę też oczywiście ciekawy waszych refleksji – temu też oczywiście ma służyć ta strona.