Agra kojarzy się głównie z Taj Mahalem i Czerwonym Fortem. Słusznie bo oba miejsca są naprawdę zjawiskowe i warte nawet kilkukrotnych odwiedzin. Ale w okolicach Agry zobaczyć możemy też dwa bardzo ważne kompleksy zabytków – oba związane z Akbarem Wielkim, największym władcą z dynastii Wielkich Mogołów. Fatehpur Sikri ,opuszczoną stolicę Padyszacha zobaczymy za kilka dni, dziś odwiedzamy jego mauzoleum w Sikandarze.
Byłem już tutaj kilka lat temu, ale z ciekawością przyjeżdżam tu po raz kolejny. Wiem więcej o Wielkich Mogołach i samym Akbarze, mogę wobec tego nieco inaczej doświadczyć i zrozumieć to miejsce. Jego specyfikę i wyjątkowość.
Sikandara może być podsumowaniem filozofii życiowej Akbara – władcy, którego głównym celem była integracja Imperium Mogołów. Państwa, które było niezwykle zamożne, ale i też skrajnie zróżnicowane kulturowo, religijnie, etnicznie i językowo. Rządząca warstwa muzułmańskich włodarzy pozostawała w stałym sporze z hinduistyczną większością, nie będąc w stanie ani jej nawrócić na islam ani w pełni kontrolować. Efektem tego było narastające napięcie w relacjach pomiędzy władzą a poddanymi, powtarzające się bunty, kończące się brutalnymi i nieefektywnymi represjami.
Akbar Wielki miał inną koncepcję władzy – podjął jej realizacji, nie do końca udaną, ale śmiałą i wykraczającą poza swoje czasy. Kto w XV wieku myślał o integracji, swoistym ekumenizmie religijnym czy badaniu obcych kultur. Tylko on. Ale o tym więcej w artykule o Fatehpur Sikri.